Grudniowe plany.


Wiem, że dla niektórych początek grudnia to za wcześnie na dekoracje świąteczne i nawet na rozmowy o Świętach, ale nie dla mnie. Kocham Boże Narodzenie i ten czas oczekiwania, zwłaszcza spotkanie z rodziną. To jeden z fajniejszych okresów w roku. Część prezentów świątecznych poczyniłam już w listopadzie, ale tylko dlatego, że wtedy wszystko jest tańsze. Im bliżej Świąt, to wszystko idzie w górę, zwłaszcza zabawki.

Macie już plany na ten miesiąc? U mnie na pierwszej liście nadal jest odebranie dyplomu ze szkoły. Mam nadzieję, że uda mi się w środę, muszę tylko pamiętać o portfelu z dokumentami. Hehehe. Następnie wielkie sprzątanie, pewnie jak w większości domach. Zrobić porządek ze starymi ciuchami i oddać je dla potrzebujących. Chociaż może w końcu uda mi się do nich schudnąć? Super by było. Umycie szafy w sypialni. Od nowości, czyli od 7 lat nie była w środku porządnie myta. Przyznam się, że nigdy nie myję okien na Boże Narodzenie. Zwyczajnie jest na to za zimno. W tym roku chcę, by te Święta były szczególne i wypucuje mieszkanie od góry do dołu, łącznie z oknami. Jakbym mogła, to bym i salon pomalowała. Pora roku raczej nie sprzyja. Hmmm… A może pomaluje? Nie wiem. Fajnie by było. W międzyczasie muszę kupić resztę prezentów świątecznych, oczywiście ubrać choinkę i przystroić resztę domu. Nie mogę zapomnieć o kartkach świątecznych i wysłać je jak najszybciej, czyli w tym tygodniu.

Zrobiłam listę filmów świątecznych do obejrzenia:
Rodzinny dom wariatów.
Family Man.
Kochajmy się od Święta.
Holiday.
Cud na 34 ulicy.
To właśnie miłość.
Grinch: Świąt nie będzie.
Ekspers polarny.
Kevin sam w domu/w Nowym.
Opowieść Wigilijna.

Wiem, że są one oklepane, ale bardzo je lubię. No i na pewno będą w telewizji, bez możliwości oglądania w internecie, na komputerze. Chyba że polecacie jeszcze inne?

Planuję przeczytać dwie książki:
Psiego najlepszego.
Świąteczne marzenie.


Córce też kupiłam kilka książek:
Magiczne Święta wyd. Zielona Sowa.
Magiczne Święta wyd. Wilga –Te książkę czyta się od 1 grudnia do Świąt. Jeden rozdział na jeden dzień.
Jak Winston uratował Święta. –Tę pozycję również czyta się po jednym rozdziale dziennie.
Pierwsze Święta reniferka.


Jutro młoda nie idzie do przedszkola, bo jedziemy do alergologa. W związku, z czym będziemy miały więcej czasu dla siebie i upieczemy pierniczki. W końcu. Na pewno zrobię zdjęcia. W tym tygodniu Mikołajki i z tej okazji w piątek jedziemy na Stadion Narodowy na elfy. W przedszkolu w środę ma być Mikołaj i dzieciom rozdawać prezenty. Zaczyna się przedświąteczny szał. Grudzień zapowiada się bardzo pozytywnie.

Pozdrawiam.


Komentarze

Popularne posty