Lista TOP 10 na jesień.

 Jesień już tuż tuż. Uwielbiam ją. Najbardziej spacery po zazłoconym lesie, gdzie na ścieżkach jest lekko podmokła ziemia, a wokoło unosi się zapach suchych liści. Tak. Las najbardziej podoba mi się jesienią. Może dlatego tak bardzo lubię wędrować po górach. Zazwyczaj jest tam chłodniej i bardziej wilgotno. W ten weekend mieliśmy się również gdzieś wybrać. Świeże powietrze najlepiej uodparnia, ale no właśnie… choroba mnie uziemiła w domu. I niby to tylko chore zatoki oraz trochę bolące gardło, ale teraz nigdy nic nie wiadomo. Tak więc siedzę w domu i robię wszystkie inne rzeczy które robiłabym w domu w czasie jesieni jako zdrowa osoba. U mnie to:

1.       Sadzenie wrzosów do doniczek na balkon.

Czy spotkaliście się z opinią, że tego typu kwiatów nie powinno się trzymać w domu bo to są kwiaty dla zmarłych? Ja to już słyszałam od 3 osób i o ile rozumiem, że to ich zdanie, tak nie rozumiem wpieranie mi tego na siłę.

2.       Czytanie książek.

W końcu znalazłam czas na nową powieść Pauli Er i nie mam na myśli „Tam gdzie milczą róże”. Powiem Wam, że w przyszłym roku czeka jej czytelników mega niespodzianka. Mówi o tym dziś na swoim stories. Klikajcie i słuchajcie.

3.       Oglądanie filmów detektywistycznych, horrorów i thrillerów.

To nie jest tak, że jak medytuje i staram się we wszystkim widzieć pozytywne strony, to nie będę oglądać rzeczy, które wywołują dreszczyk emocji. Nie interesują mnie te filmy, gdzie krew się leje strumieniami i kogoś zamęczają aż się po raz dziesiąty wykrwawi. Ale te pozycje, w których są duchy przeszłości, z jakąś tajemnicą do rozwiązania, tzw. kino grozy. O tak. Uwielbiam takie np. „Kobieta w czerni”, „Inni” lub „Niewidzialny Strażnik” na Ntexli. Macie jakieś do polecenia? Może znajdzie się tytuł, którego nie znam. A w ogóle to tęsknie za wieczorami z moja siostrą, gdzie przy chipsach oglądałyśmy jakiś emocjonujący film.

4.       Oglądanie komedii romantycznych.      

Tak, bo przy nich nie trzeba myśleć. Komu w czasie choroby czy jesiennej chandry chce się myśleć. No w zasadzie nikomu. Z resztą to bardzo miła odmiana np. po dwóch filmach grozy.

Wieczorem można zapalić świece lub włożyć polano do kominka aby się lekko skrzyło i otulić się ciepłym kocem.

5.       Ciepłe kakao lub czekolada z piankami. Ale do tego jest potrzebny naprawdę zimny wieczór, więc dobrze jest z tym poczekać do listopada.

6.       Ciasto dyniowe oraz zupa.

U mnie jedno i drugie jest na stole co roku. Zupę jem głównie sama, bo to taki „dziwny wynalazek” dla niektórych. Z ciastem stosuje taki myj, że nie mówię z czego jest. Jedzą praktycznie wszyscy.

7.       Sen. Kocham spać, a jak nie spać to wypoczywać pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty.

8.       Oglądanie zdjęć.

Mnie wyjątkowo we wrześniu zbiera się na sentymenty, bo moja córka jest z tego miesiąca. Oglądam z nią zdjęcia i dużo wtedy rozmawiamy. Przypomina mi się jaka była malutka, a teraz kończy już 6 lat. Może nadal jest mała, ale co raz więcej świadoma swojego. Nim się obejrzę a będzie pyskującą nastolatką. Hmmm… dla mnie zawsze będzie malusim berbeciem.

9.       Harry Potter.

Serio. Zaczyna się wrzesień – idelany czas na Harrego. W końcu cała historia zaczyna się na początku roku szkolnego. Do tego niedługo jest Halloween. Bliżej Gwiazdki to również idelany czas, gdyż Harry najlepsze Święta miał u Rona. Koniec roku szkolnego i początek wakacji, to wtedy Voldemort co roku ponosił klęskę. Harrego czyta się i ogląda przez okrągły rok. Jest uniwersalny.

10.     Wcześniej już wspomniane spacery po lesie, parkach lub innych ciekawych miejscach.



Ten czas jest dla mnie szczególny. Zwłaszcza w tym roku. Czuję, że czeka mnie coś mega pozytywnego i jestem tak podekscytowana, że nie mogę się doczekać. Aż się dziwię ostatnio, że czemu jeszcze muszę na to coś czekać. Nie pytajcie mnie co to ma być, bo nie mam pojęcia. Czasem człowiek ma takie przeświadczenie, że się coś wydarzy. Ja mam je teraz. Jedyne co bym chciała dopiąć do końca roku to skończenie książki oraz nowa praca. A CV wysyłam wszędzie gdzie mnie interesuje, od podinspektora w wydziale przeciw mobbingowi kontaktującego się ze związkami zawodowymi, po sprzedawcę w sklepie plastycznym oraz księgarni. Interesują mnie nawet ogłoszenia na umowę zlecenie oraz na pół etatu. W obecnym miejscu wystarczająco się zasiedziałam.

Jakie jest Wasze TOP jesienne? Może jakaś książka do której wracacie co rok? U mnie to kiedyś była „Duma i uprzedzenie”.

Pozdrawiam.



Komentarze

Popularne posty