Książki dla dziewczynek i chłopców.
Dziś moja Julka ma 5,5 roku i uwielbia jak czyta się jej
książki. Ostatnio zaczęła sama udawać, że czyta. Dałam jej zadanie, miała
wybrać 5 ulubionych książek, o których mogłabym napisać. I miała problem „Ale
dlaczego tylko pięć? Przecież lubię więcej książek, no i innym książkom będzie
przykro kiedy ich nie wybiorę.” Wybrała 12. Kilka jest z tej samej serii, lub
dotyczą tego samego bohatera, więc połączę to pod jedną pozycję.
8. Strażak Sam i wszelkie inne gazetki typu historyjki z
naklejkami. Myślę, że to super alternatywa dla dzieci, które lubią same się
włączać w czytane historyjki. Julka powoli zaczyna sama wymyślać i tworzyć
własne opowieści, takie gazetki uczą rozwijać tę umiejętność a dziecko uczy się
używać w zdaniu więcej ilości słów.
7. Seria „Zakręcone wierszyki”. Wcześniej miała więcej
książeczek z tej serii ale jakiś czas temu robiliśmy przesiew książek i
zostawiła sobie tylko te dwie. Jest to super alternatywa kiedy rodzic jest
wieczorem zmęczony po pracy i nie ma ochoty czytać dziecku dłuższej bajki.
Proszę, nie mówcie, że co dziennie przed spaniem czytacie dziecku bajkę mająca
5 stron formatu zeszytowego, bo nie uwierzę. Te wierszyki są równie ciekawe i
przyjemne, zawsze mają jakiś morał i dużo uczą dziecko, np. że najwięcej
witamin jest w owocach i warzywach.
6. „Pewnego razu w Nibylandii”. Uwielbiamy wszystkie bajki,
które mają jakiś związek z Piotrusiem Panem. To jedna z ulubionych postaci
Julki. Latający chłopcy, piraci i indianie są równie interesujący dla
dziewczynek. O dziwo Julka najbardziej lubi postać Kapitana Haka.
5. „Tajemnica srebra – Biuro detektywistyczne Lessego i Mai”.
Każde dziecko, które lubi zagadki powinno przeczytać te książeczkę. Można
powiedzieć „niedaleko pada jabłko od jabłoni”. Julka równie mocno jak ja lubi
literaturę detektywistyczną. W książce jest mapka i można na niej sprawdzać,
gdzie są obecnie bohaterowie. Nie mówiąc już o tym, że czytelnik sam zastanawia
się, gdzie może być schowany skarb.
4. „Królik i Misia”. Z tej serii mamy również tylko jedna
książkę, tak jak z ww. pozycji. Jest mapka, do którą córka lubi oglądać na
każdym etapie opowiadania. Książeczka uczy koleżeństwa i empatii. A jest to
bardzo ważne u dzieci, jak wiadomo, dzieci czasem bywają bardzo okrutne. Nie
zastanawiają się jak bardzo mogą zranić inne dziecko. Swoją córkę staram
wychowywać tak, by była wyczulona na nastroje innych. Ta książeczka jest genialna
jeśli o to chodzi.
3. „Małpka, która się bała”. Znacie dziecko, które nie boi
się ciemności? Ja też takiego nie znam. Sama nadal czasem się jej boję. Ta
książeczka uczy, że z pozoru małe uczynki mogą świadczyć o wielkiej odwadze, a
ciemność nie jest tak straszna na jaką wygląda.
2. „Hania Humorek”. Kto nie słyszał o szalonych pomysłach
Hani? Jej perypetie są bardzo ciekawe i każde, nawet bardzo wybredne dziecko,
znajdzie coś dla siebie u Hani.
1. „Zezia i Giler”. Zezia ze swoim bratem u nas króluje.
Julka z resztą bardzo lubi historie, gdzie bohaterzy maja rodzeństwo. Do tego
Zezia jest bardzo mądra i rezolutną dziewczynką. Pokazuje dziecięcy punkt
widzenia otaczającej nas rzeczywistości. To nie jest tak, że dzieci nie widzą i
nie rozumieją. Dzieci są bardzo spostrzegawcze, a niby dorosłe problemy
potrafią nieźle rozwiązać. Cała seria o Zezi i Gilercie jest na to świetnym
przykładem.
Do dziś czytam dziecięce książki. Są jedyne w swoim rodzaju.
Żeby napisać taką książkę, trzeba mieć w sobie duże wewnętrzne dziecko.
Jakie książki lubią Wasze dzieci? Napiszcie w komentarzu, z
chęcią zajrzę do Waszych propozycji. Pozdrawiam.
Komentarze
Prześlij komentarz